Nie żyje Roman Chwaliszewski

W wieku 74 lat po ciężkiej chorobie zmarł Roman Chwaliszewski. Nikt nie znał lepiej historii Piły i regionu niż on. Nie tylko ją znał, ale również uczył o niej. To pozostanie jego największym dziedzictwem.

Roman Chwaliszewski. Trudno było urodzić się i mieszkać w Pile i nie znać tego nazwiska. To on uczył pilan historii Piły. To samo zresztą robił w skali całego regionu. Przywracał pamięć i tożsamość. Był współzałożycielem Towarzystwa Miłośników Miasta Piły i jednym z najbardziej znanych członków Koła nr 9 Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego. Jako wojewódzki konserwator zabytków, a później kierownik pilskiej delegatury, uczynił ze swojego zawodu życiową misję. „Ożywiał” te zabytki w setkach wykładów, pogadanek, rozmów. Był nie tylko urodzonym historykiem, ale również edukatorem. Jego historia była zaraźliwa: nie tylko uczył, ale również inspirował.

Rok temu otrzymał najważniejszego Syriusza – Grand Prix. Choroba nie pozwoliła mu już osobiście odebrać nagrody. Zrobiła to w jego imieniu córka.