Oderwać Piłę od Powiatu Pilskiego. Prezydent Głowski pisze do premiera Morawieckiego

Prezydent Piły Piotr Głowski oraz przewodniczący Rady Miasta Rafał Zdzierela zwrócili się do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o rozpoczęcie legislacji ustawy, która miałaby doprowadzić do tego, by Piła stała się miastem na prawach powiatu grodzkiego.

Sprawa wraca po 3 latach. Już w 2015 roku prezydent Głowski mówił o potrzebie oddzielenia Piły od Powiatu Pilskiego i przekształcenia jej w samodzielny powiat grodzki. Zdaniem prezydenta ukróciłoby to dwuwładzę, która jest w mieście (a w obecnej sytuacji daje się szczególnie we znaki) i dała dobre efekty ekonomiczne. Innego zdania są posłowie Obozu Zjednoczonej Prawicy.

Co nam da powiat grodzki?

Pod pismem do premiera Morawieckiego podpisały się zarówno władze Piły, jak i Ciechanowa oraz Sieradza. Chcą oni dołączyć do 65 miast w Polsce, które od dawna, czyli od czasów przekształceń z byłych miast wojewódzkich, posiadają status powiatów grodzkich. Wówczas władze Piły zadecydowały, że wejdą w skład ziemskiego Powiatu Pilskiego.

Być może to rozwiązanie na tamte czasy było dobre, ale po latach się nie sprawdziło. Dlatego chcemy to zmienić – tłumaczy prezydent P. Głowski. – Uzyskanie statusu powiatu grodzkiego ułatwiłoby funkcjonowanie miasta m.in. w zakresie dróg, które uzyskałyby jednego administratora, prowadzenia oświaty, która na terenie miasta skupiona byłaby w jednym ręku, czy przestrzegania ładu przestrzennego i pozyskiwania środków unijnych – dodaje.

Posłowie Ziemi Pilskiej są na „nie”

Pierwsze przymiarki do uzyskania „grodzkości” prezydent Głowski podejmował wspólnie z senatorem Mieczysławem Augustynem w czasach, kiedy w Polsce rządziła koalicja PO-PSL. Wówczas pomysł został storpedowany. Rządzący powiatem Franciszek Tamas nazwał projekt „zamachem na demokrację w czarnej kominiarce”.

Nie udało im się, kiedy rządziło PO, dlaczego ma się im udać teraz? – pyta retorycznie poseł Porozumienia Grzegorz Piechowiak, który jako pierwszy nagłośnił w 2015 roku temat potencjalnego podziału powiatu. – My, jako posłowie Ziemi Pilskiej z obozu rządzącego jesteśmy przeciwni – dodaje.

Jeszcze ostrzej wypowiada się poseł PiS Marcin Porzucek.

To rozbiór powiatu pilskiego. Jestem zdecydowanie przeciwny! – mówi. – Piła niech jest stolicą silnego powiatu, a nie poprzez swoje ewentualne odejście osłabia powiat. Nie ma sensu rozbijać silnego i dobrze zarządzanego powiatu. Jeśli będziemy pytani o rekomendację tego projektu, powiemy „nie!”

Dlaczego teraz?

Na co liczą więc władze Piły?

Wierzymy, że właśnie teraz jest dobry moment – argumentuje mimo wszystko prezydent. – Ostatnie zmiany w rządzie, zarówno na stanowisku Premiera RP jak i Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji dają nadzieję.

Na potwierdzenie swoich słów, prezydent cytuje byłego już szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka, który w czasie kampanii wyborczej w 2015 roku mówił: „- PiS ma przygotowany projekt dotyczący byłych miast wojewódzkich. Uważamy, że odgrywają one większą rolę niż wynika to z ich obecnego usytuowania. Naszym zdaniem należy wzmocnić te miasta. W jaki sposób można tego dokonać? Jednym z pomysłów jest przekształcenie ich w powiaty grodzkie”.

– Dlatego ponawiamy wniosek o rozpoczęcie inicjatywy ustawodawcze,j zmieniającej ustawę o samorządzie powiatowym – tłumaczy prezydent Głowski. – Wierzę, że dla premiera Morawieckiego liczy się nie tylko polityka, ale przede wszystkim gospodarczy rozwój Polski.

Wspólne pismo prezydentów Piły, Ciechanowa i Sieradza zostało wysłane do premiera Mateusza Morawieckiego 9 stycznia.