Ogórki na balotach. Nietypowa uprawa pod Czarnkowem

Mało kto wie, że uprawy na sianie mają długą tradycję w Australii i to najprawdopodobniej stamtąd przywędrowały do Polski, a w Polsce do Huty, do gospodarstwa Michała Zduna.

Sadził już na balotach ziemniaki, teraz Michał Zdun, właściciel niewielkiego gospodarstwa w Hucie, posadził na sianie ogórki. Jak sam przyznaje, lubi eksperymentować. Jest na emeryturze, ma wolny czas, a wolny czas inspiruje.

Dlaczego właśnie baloty? O tym, że tak sadzą w Australii nie słyszał, za to widział na własne oczy, że tak sadzą w kaliskim skąd pochodzi jego żona. Skoro mogą w kaliskim, to dlaczego nie spróbować pod Czarnkowem. Spróbował. I udało się. Ogórki okazały się wyjątkowo udane i wciąż kwitną. Najlepsze zbiory miał na balocie, który chronił przed słońcem ogrodowym parasolem. Ziemia była tam wilgotniejsza i ogórki, które lubią mokrą, ale ciepłą ziemię, lepiej rosły.

Michał Zdun przyznaje się, że z balotami jest trochę zachodu na początku. Za to potem same korzyści.

– Są wygodniejsze niż tradycyjne grządki. Nie bolą plecy od ciągłego schylania się – mówi Michał Zdun. – To dobry pomysł nie tylko dla osób, które mają problemy z kręgosłupem, ale także dla tych, którzy mają słabą ziemię. Tutaj sam decydujesz jaką dasz ziemię.

Najbardziej czasochłonne okazało się zrobienie w balotach miejsca właśnie na ziemię. W ruch poszły nożyczki i ręczna piłka. Za rok chce wypróbować sprasowane kostki słomy.

Co warto wiedzieć o uprawie na słomie?

– Warto zdobyć bele słomy jak najbardziej naturalnej. Jeżeli jest  zanieczyszczona pestycydami istnieje ryzyko, że znajdą się one również w owocnikach. Najlepiej sprawdza się słoma pszeniczna, ale nada się również jęczmienna. O baloty najlepiej postarać się tuż po żniwach, kiedy jest o nie najłatwiej

– Przed ułożeniem balotów warto ułożyć pod nie folię lub agrowłókninę, żeby zapobiec chwastom. Przestrzeń między balotami można wykorzystać do założenia pionowej hodowli roślin np. pomidorów.

– Na dwa tygodnie przed sadzeniem baloty należy rozgrzać. Jak to zrobić? Wystarczy położyć warstwę obornika i regularnie podlewać. Słoma pod wpływem bakterii zacznie się stopniowo rozkładać. Warto pamiętać, że deszczówka jest lepsza od kranówki zawierającej chlor. Nie należy też podlewać zbyt intensywnie, żeby nie wypłukać azotu i innych składników mineralnych. Baloty muszą być jednak wilgotne aż do samego środka.

– Przed sadzeniem słoma musi przejść fermentację. W przeciwnym wypadku korzenie zostaną uszkodzone przez rozgrzewającą się słomę. Bela powinna być przykryta co najmniej 5-centymetrową warstwą ziemi.

– Po sezonie warto zostawić słomę w ogrodzie jako kompost pod przyszłoroczne uprawy.