Paszyk: emerytura bez podatku i zmiany w 500 plus
Zwolnić emerytów z „danin” i podnieść próg dochodowy na pierwsze dziecko w programie „500 plus” – o tym podczas swojej konferencji prasowej mówił poseł PSL Krzysztof Paszyk.
Podczas spotkania, w którym udział wzięli także wicestarosta pilski Stefan Piechocki oraz radni powiatowi Agnieszka Mrotek i Jerzy Wiesiołek, poseł przedstawił projekty Polskiego Stronnictwa Ludowego, takie jak EmeryturaBezPodatku oraz zmiany w 500plus.
– Sytuacja rodzin z dziećmi w Polsce poprawiła się. Teraz chcemy zawalczyć o emerytów. Proponujemy obozowi rządzącemu ustawę, która miałaby zwolnić emerytów z płacenia podatku dochodowego i składek emerytalnych. Seniorzy płacili podatki i składki przez całą karierę zawodową, a dziś ich skromne świadczenia są obciążane podatkami po raz kolejny. Należy to zmienić – mówił poseł.
Gdyby zwolnić emerytów z „danin”, najniższe świadczenie emerytalne, jakie jest dziś pobierane, wzrosłoby z 800 zł do ok. 1000 zł. Jeśli ktoś dostaje 1300 zł emerytury, po zmianie dostawałby 1600 – wyliczał poseł.
Czy jednak rząd zdecyduje się przyjąć projekt proponowanej przez PSL ustawy i przede wszystkim, czy w budżecie państwa znajdą się na to pieniądze?
– Jest to projekt apolityczny, liczymy więc na współpracę z obozem władzy – mówił poseł.
Krzysztof Paszyk przedstawił także projekt zmian w programie 500 plus.
– Już 350 tysięcy rodzin wypadło z programu 500 plus przez to, że rodzice nieznacznie przekroczyli próg dochodowy – mówił poseł. Bogaci ludzie dostają 500 złotych na drugie i kolejne dziecko, a bywa że samotna matka nie dostaje świadczenia, bo o kilka złotych przekroczyła próg uprawniający do korzystania z programu, który dziś wynosi 800 złotych na osobę w rodzinie. Proponujemy, żeby próg ten był na poziomie 50 % najniższego wynagrodzenia, które dziś wynosi 2100 zł. Czyli próg na jedną osobę w rodzinie wynosiłby 1050 zł. Jeśli nie jest przekroczony, także na pierwsze dziecko powinno być wypłacane 500 złotych – przekonywał poseł.
Jeszcze wyższy próg PSL proponuje w sytuacji dziecka z niepełnosprawnością. Teraz wynosi on 1200 zł. Po zmianie miałoby to być 1575 zł. Próg ten nie miałby być sztywny jak teraz, ale ruchomy. Miałby rosnąć wraz z poziomem płacy minimalnej – mówił poseł.
Również i to rozwiązanie jednak, aby weszło w życie, musiałoby zostać przyjęte przez rząd. Przedstawione przez Krzysztofa Paszyka rozwiązania to na razie projekty ustaw zgłaszane przez PSL.