Piła. Koniec złodziejskiej jazdy

Policjant po służbie zatrzymał złodzieja ze stacji paliw, który jak się okazało miał na koncie również kradzież samochodu. Policjanci zatrzymali również złodzieja motoroweru, który zniknął z parkingu w Kołobrzegu.

Pierwszy wpadł złodziej peugeota. Wpadł po tym jak ukradł paliwo na stacji benzynowej w gminie Szydłowo. Rozpoznał go będący po służbie funkcjonariusz Szkoły Policji w Pile. Nie tylko rozpoznał, ale także ujął. Złodziej trafił w ręce policjantów z  Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego, którzy potwierdzili, że mężczyzna, 28-letni mieszkaniec województwa lubuskiego, był sprawcą kradzieży ponad 20 litrów oleju napędowego. Samochód zostawił kilkaset metrów dalej.

Funkcjonariusze podczas sprawdzania pojazdu w policyjnych systemach ustalili, że został on skradziony dwa dni wcześniej z terenu powiatu nowosolskiego w województwie lubuskim. Mężczyzna również nie posiadał uprawnień do kierowania tym pojazdem – mówi Wojciech Zeszot, rzecznik pilskiej policji.

Policjanci zatrzymali 28-letniego mężczyznę oraz zabezpieczyli skradziony pojazd. Odpowie nie tylko za kradzież samochodu, ale także za kradzież paliwa i jazdę bez uprawnień.

W niedzielę wpadł złodziej motoroweru. Na 21-latka, który jechał motorowerem bez kasku, zwrócił uwagę policjant drogówki. Sam był już po służbie, ale przekazał informację najbliższemu patrolowi. Podczas kontroli wyszło na jaw, że mężczyzna jest poszukiwany w związku z kradzieżą samochodu, która miała miejsce pod koniec maja na terenie powiatu obornickiego. Z kolei motorower, którym jechał, dwa dni wcześniej został skradziony z parkingu przy jednym z marketów w Kołobrzegu. Jak się okazało, 21-latek nie posiadał również uprawnień do kierowania motorowerem.