Pilanka z promilami doprowadziła do kolizji

30 tysięcy złotych może zapłacić kobieta, która kierowała samochodem pod wpływem alkoholu.

– Późnym wieczorem policjanci pilskiej drogówki otrzymali informację o pojeździe, który znajdował się w rowie przy ulicy Wawelskiej. Mundurowi na miejscu zastali trzy młode osoby, które razem podróżowały samochodem. Policjanci na samym początku usłyszeli historię od 19-letniej pilanki, że to ona kierowała pojazdem, a na widok wybiegającej zwierzyny straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do rowu. Po szczegółowym rozpytaniu funkcjonariusze ustalili rzeczywisty przebieg zdarzeń. 19-letnia pilanka była tylko pasażerem, ale chcąc pomóc koleżance przedstawiła siebie w roli sprawcy zdarzenia. Pojazdem natomiast kierowała 21-letnia kobieta, która miała w swoim organizmie ponad promil alkoholu – informuje st. sierż. Wojciech Zeszot z Komendy Powiatowej Policji w Pile.

Sprawczyni przyznała policjantom, że w domu wypiła alkohol, a następnie ze znajomymi wsiadła do samochodu i pojechała się „przejechać po mieście”. W pewnym momencie straciła panowanie i zjechała do rowu. Zarówno kierująca, jak i pasażerowie nie odnieśli poważnych obrażeń.

Funkcjonariusze zatrzymali 21-latce prawo jazdy. Za popełnione przestępstwo prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Kobieta odpowie za spowodowanie kolizji, za co może grozić grzywna w wysokości nawet 30 tysięcy złotych.