Ukradł matce biżuterię
17-latek ukradł matce biżuterię o łącznej wartości 3000 złotych i sprzedał ją na terenie powiatu złotowskiego. Twierdził, że potrzebował pieniędzy, by spłacić długi u kolegów ze szkoły.
Nastolatek z gminy Tarnówka chciał się w szybki sposób wzbogacić. Wpadł na pomysł, żeby sprzedać znajdującą się w domu biżuterię należącą do jego matki. Zabrał złote obrączki, złoty krzyżyk, zegarek i łańcuszek, i postanowił jak najszybciej upłynnić skradzioną biżuterię. Z racji, że jest niepełnoletni sam nie mógł tego zrobić. Poprosił więc o pomoc przypadkowego mężczyznę, który sprzedał za niego skradzione kosztowności.
Plan doskonały okazał się klapą ponieważ matka 17-latka zorientowała się, że brakuje jej biżuterii i zgłosiła sprawę policji. Nie była w stanie wskazać dokładnych okoliczności zdarzenia, ale nie wykluczyła, że sprawcą może być jej syn.
Po przeanalizowaniu zebranego materiału dowodowego policjanci potwierdzili przypuszczenia pokrzywdzonej, że złodziejem jest jej syn. Kryminalni zatrzymali nastolatka odpowiedzialnego za kradzież na terenie gminy Tarnówka. 17-latek tłumaczył policjantom, że kradł bo miał długi u kolegów ze szkoły.
Za przestępstwo przeciwko mieniu 17-latkowi grozi kara nawet do 5 lat więzienia.