Więcej niż festiwal i więcej niż akademia

Dokładnie tydzień temu odbył się koncert galowy Piła Festival & Academy. Jest muzyka, która nie kończy się jeszcze długo po tym jak ucichną ostatnie brawa i opustoszeje sala koncertowa. Tak było z tym koncertem. Tak było zresztą przez cały festiwal.

Zaczęło się romantycznie. Koncert otwierający tegoroczny festiwal zbudowano na dziełach wybitnych kompozytorów epoki romantyzmu: Henryka Wieniawskiego, Mieczysława Karłowicza i Juliusza Zarębskiego. Kwintet fortepianowy g-moll op. 34 Zarębskiego, który można było usłyszeć w Sali Miejskiej, jest uważany za jeden z największych kwintetów romantycznych.

Tego wieczoru nie mogło zabraknąć również improwizacji w wykonaniu znakomitego improwizatora i jednocześnie dyrektora artystycznego festiwalu Marcina Zdunika. I nie mogło być lepszego wstępu do tego, co wydarzyło się w kolejnych dniach – koncertach studentów oraz koncertu nocnego w murach kościoła pw. Św. Rodziny.

To była muzyczna podróż, w której na początku i na końcu był Mozart. I było coś niezwykłego w „Requiem”, którego nie skończyła nawet śmierć, które wciąż na nowo się pisze, na nowo wypełnia muzyką. Udowodnił to Marcin Zdunik nie tylko opracowaniem „Requiem” na sekstet smyczkowy, ale dokończeniem fugi „Amen” na podstawie szkicu Mozarta.

W tym finałowym koncercie wystąpili: Maria Sławek – skrzypce, Sebastian Ignacy Czaja – skrzypce, Katarzyna Budnik – altówka, Mateusz Doniec – altówka, Andrzej Bauer – wiolonczela, Marcin Zdunik – wiolonczela.

Wcześniej wybrzmiał Jan Sebastian Bach w wykonaniu Andrzeja Bauera. I było tak jakby nie było innego Bacha. jak tylko ten na wiolonczelę.

A o tym jak wysoki był poziom ich uczniów najlepiej świadczył werdykt ogłoszony w niedzielę przed koncertem galowym. Zdecydowali się nie przyznawać Grand Prix, tylko osiem równorzędnych nagród, gdyż wyróżnienie tylko jednej osobowości byłoby według nich zwyczajnie niesprawiedliwe.

I tak ósemkę wspaniałych stworzyli: Michaela Jurčová, Mieszko Baszczak, Klara Gronet, Piotr Olesz, Filip Krzeszowiec, Antoni Wrona, Konstancja Śmietańska i Jakub Lemański. Otrzymali równorzędne nagrody finansowe w wysokości 2500 zł każda. Wręczono także nagrody specjalne – szwajcarskie zegarki ufundowane przez Apart, jednego z głównych sponsorów festiwalu, które trafiły na ręce Pauliny Tomczuk i Tymoteusza Bączkowskiego.

A sam koncert galowy nie byłby galowy bez tej muzycznej wisienki na torcie jaką był nonet altowiolistyczny z udziałem maestry Katarzyny Budnik oraz 22-osobowa orkiestra wiolonczelowa z udziałem Marcina Zdunika, którą poprowadził maestro  Andrzej Bauer.

Ten nonet i ta orkiestra w tym składzie już się nie powtórzą. Podobnie jak koncerty wyróżnionych młodych muzyków. Przeszły do muzycznej historii Piła Festival & Academy.